Odkąd zobaczyłam ten domek dla lalek, nie mogłam się po prostu oprzeć. I MUSIAŁAM sama taki zrobić. Kiedy w końcu dotarł do mnie do domu i zaczęłam wyciągać pojedyncze części, lekko się załamałam. Już miałam wątpliwości, co do czego jest i ile to będę składać. Poniżej są moje próby dopasowania do siebie większych części (pozostałą drobnicę nie uwidoczniłam, ale np. każdy schodek był osobnym elementem)
W końcu - gdy jakoś zorientowałam się, co do czego jest - zaczęłam ozdabiać domek. Jest w innym stylu niż moja inspiracja, ale chciałam uzyskać efekt "całoroczny" ;) Tak więc sklejka, z której jest zrobiona ta willa, została potraktowana bejcą, farbami akrylowymi i dużo ilością kleju, bo niektóre z elementów nie chciały się trzymać. Poszło też sporo papieru ściernego, bo nie wzięłam wszystkiego pod uwagę w czasie ozdabiania. Wykorzystałam oprócz tego papiery do scrapbookingu, tapety z kursu na dekoratora wnętrz oraz maskę. Efekty widać poniżej.
Domek otrzymała moja siostrzenica na Boże Narodzenie. Może trochę się pospieszyłam z prezentem, bo ma dopiero 1,5 roku, ale nie potrafiłam się powstrzymać ;)
Boskie!!!! Mam ponad 30 lat ale też chce taki domek!!!!
OdpowiedzUsuń